Wczoraj do późnych godzin popołudniowych rolnicy z powiatu bialskiego protestowali na drodze krajowej nr 2. Kolumna kilkudziesięciu ciągników wolno poruszała się z Międzyrzeca Podlaskiego do Białej Podlaskiej i z powrotem. Był to wyraz sprzeciwu wobec niewystarczających działań rządu wobec bardzo trudnej sytuacji w rolnictwie. Wśród problemów, z którymi obecnie borykają się rolnicy jest z pewnością afrykański pomór świń. Do tej pory pięć ognisk wystąpiło na terenie powiatu bialskiego. Problem wymaga nie tylko podejmowanych licznych działań władz samorządowych, sił weterynaryjnych, służb mundurowych i rolników, ale przede wszystkim długofalowych przedsięwzięć w tym względzie władz państwowych. Protest był zwróceniem uwagi opinii publicznej i rządzących na tę sytuację. By nie był on zbyt uciążliwy dla użytkowników drogi policja wprowadziła objazdy.
Z rolnikami był także starosta bialski Mariusz Filipiuk, który zna sytuację w jakiej jest rolnictwo w powiecie bialskim i podejmuje wszelkie działania, by na ile to możliwe złagodzić skutki ASF w powiecie bialskim. Już jutro wraz z marszałkiem województwa lubelskiego Sławomirem Sosnowskim, wójtem Leśnej Podlaskiej Pawłem Kazimierskim oraz delegacją rolników z powiatu ma umówione spotkanie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Czekamy na potwierdzenie czy minister Krzysztof Jurgiel spotka się osobiście z delegacją.