II Powiatowy Spływ Kajakowy rzeką Zielawą (relacja)

Wakacje to nie tylko czas odpoczynku, ale i aktywności fizycznej. Wychodząc na przeciw oczekiwaniom mieszkańców regionu Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka przy wsparciu Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej w ramach realizacji zadania zleconego zorganizowało drugi powiatowy spływ kajakowy. 17 lipca 2016 roku na blisko 19 kilometrowej trasie rzeką Zielawą z Wisznic do Studzianki popłynęło ponad 50 uczestników z terenu powiatu bialskiego.

Rzeka Zielawa posiada duży potencjał do wykorzystania. To prawy dopływ Krzny o długości 68 km
i powierzchni dorzecza 1226 km². Wypływa ze sztucznego jeziora Mosty pod wsią Mosty. Płynie w kierunku północno-wschodnim. Przepływa przez miejscowości: Wisznice, Dubica, Bordziłówka, Łomazy, Studzianka, Ortel Królewski, Perkowice i wpada do Krzny pod wsią Woskrzenice Duże Główne jej dopływy to: Krynica, Lutnia, Zarnica, Grabarka i Mulawa.

W Wisznicach przy Zielawie czekały kajaki od  www.kajaki.nadbugiem.pl czyli Marka Pomietło.
O godzinie 11.00  dwadzieścia osiem kajaków rozpoczęło wodowanie. W założeniach planowane było minimum 5 godzin na dotarcie do Studzianki. Stan wody  był w porównaniu do poprzedniego roku większy i to pozwalało kalkulować, że będzie to szybki spływ.

Należy podkreślić, że na Zielawie pływa się trudniej niż na Krznie czy Bugu. Rzeka ta zupełnie inaczej wygląda z koryta. Dostrzega się bogatą roślinność i liczne mostki na niej. Najbardziej malowniczy to ten w Dubicy koło Wisznic, gdzie płynąc kajakiem można odnieść wrażenie, że jest się w obrazie Claude Moneta „Japoński mostek w Giverny”. W rzeczywistości jest trochę większy niż na płótnie francuskiego impresjonisty. Mostów, kładek i mosteczków na tej trasie jest 18.

Dalsza część wyprawy przebiegała spokojnie do momentu napotkania przewalonego drzewa. Tutaj należało przenosić kajaki lub pochylać się aby przepłynąć pod konarem. To zmaganie z przeszkodą zajęło sporo czasu. Po pokonaniu tej przeszkody płynęło się bardzo lekko.

Następnie wśród bogatej roślinności kajakarze zmierzali w kierunku Rossosza, gdzie był postój. Bardzo urokliwe miejsce przy moście w stronę Bordziłówki budzi zachwyt i podziw. Tutaj można było podziwiać piękno rzeki. Dalej uczestnicy mijali wystające konary drzew zatopione w wodzie. Między miejscowością Szelest a Jusaki Zarzeka duża ilość zakrętów robi złudzenie, że płyniemy w kółko. Warto wskazać, że duża ilość zakrętów na rzece Zielawie jest zdecydowanym urozmaiceniem trasy. Podczas następnego postoju na moście w miejscowości Jusaki Zarzeka padał deszcz.  Płynąc dalej z koryta rzeki można było dostrzec wieżę kościoła neogotyckiego pw. Św. Piotra i Pawła w Łomazach z 1911 roku. Duża trawa, tatarak i sitowie nie pozwalały w tym miejscu na podziwianie krajobrazu z kajaka. W Łomazach poza deszczem zaczęły bić pioruny. Niewielka burza zmusiła uczestników do większego wysiłku. Spływ zakończył w pobliżu miejsc zwanego potocznie Głuch pole, miejsce bitwy z 15 września 1769 r. w której zginął płk Franciszek Ksawery Pułaski, brat Kazimierza. Źródła tak opisują te starcie: „Na tyłach, od strony Łomaz pojawili się karabinierzy rosyjscy pod wodzą Castellego. Ocalenia szukali Pułascy w brawurowym ataku. Franciszek dopadł samego Castellego, lecz ten zdążył śmiertelnie wypalić do niego z pistoletu. W 1931 lub 1932 r., niejaki Bojczewski z Studzianki, odnalazł w tym miejscu szkielety ludzkie, szczątki trumien i zbroje. Około 1935 r. cmentarz zaorano. Według W. Osipiuka z Białej Podlaskiej jeszcze po II wojnie światowej, w pobliżu rzeki Zielawy istniało „stare cmentarzysko”, które według podania miało być śladem jakiejś dawnej, wielkiej bitwy. Bitwa na Głuchu wymieniona została w „Zemście”A. Fredry w akcie IV scenie 1. Cześnik Raprusiewicz dobywając szablę mówi: He, he, he! Pani barska! Pod Słonimiem, Podhajcami, Berdyczowem, Łomazami dobrze mi się wysłużyła.

 

Uczestnicy po wyjściu na brzeg mogli odczytać na tablicy informacje o tym miejscu. Spływ trwał 5,5 godziny. Wszyscy otrzymali pamiątkowe medale za udział i wysiłek włożony w pokonanie tej trasy. Po zakończeniu spływu Uczestnicy posili się potrawami kuchni regionalnej i tatarskiej przygotowanymi przez gospodynie ze Studzianki. Odbył się także turnieju łuczniczy. Kolejny spływ rzeką Zielawą na trasie z Rossosza do Studzianki odbędzie się 24 lipca b.r.

 

Tekst: Łukasz Węda

Zdjęcia: Joanna i Łukasz Węda

 

 

Scroll to Top